sobota, 7 lutego 2015

Moja ulubiona biżuteria

Hej!
Zapraszam was dzisiaj na posta z moją ulubioną biżuterią .Ja jestem taką osobą która nie lubi mieć dużo biżuterią na ręce .Więc zobaczycie tutaj delikatną biżuterię.
Zaczynajmy i jest tutaj tego  mało ale ogólnie biżuterii mam dużo, dużo więcej.


Zacznijmy od bransoletek missiu mam ich 5 ale niestety jednej tutaj nie ma.
W normalnej cenie kosztują one ok. 20 zl. ale moim zdaniem za dużo jak na kawałek sznurka, wiem że jest to rękodzieło ale moim zdaniem trochę sporo, ale żadna z nich nie została kupiona za tą cenę , te 4, które widzicie wyżej były kupione na stronie missiu.pl i kosztowały one mnie ok.13zł.


Te dwie są w neutralnych kolorach w kształcie serduszek, które moim zdaniem są urocze.


Dwie kolejne są w żywszych kolorach w kształcie koniczynki, które fajnie sprawdzają się w lecie i nie tylko.



Ostatnim typem bransoletki są to bransoletki a'la lilou. Niestety lilou nie mam ale mam jej tańszy odpowiednik, który kupiłam w sklepie by dziubeka kosztowała ona tam 15 zł więc wydaje mi się że jest to dobra cena. Ja wybrałam bransoletke, w której sznurek jest w morskim kolorze a zawieszka to złoty łoś.

Nie było tego dużo, ale mam nadzieje, że wam to nie przeszkadza.

Jaka jest wasza ulubiona biżuteria?



środa, 4 lutego 2015

#1 Zniszcz ten dziennik

Hej!
Zapraszam was dzisiaj na nową serie, a mianowicie będzie to destrukcja mojego dziennika. Wiem, że prawie każdy youtuber tą serie wprowadził na swój kanał ja pomyślałam, że co jakiś czas będę niszczyła ten dziennik razem z wami.

Więc dzisiaj zajmiemy się destrukcją tej książki ....


                                  ... właściwie to tej kartki.


Wydaje mi się, że nigdy nie szyłam na kartce, więc czas zrobić to pierwszy raz.

                               Przygotowałam : dziennik, nożyczki, nitke i igłe.


Dobra to zaczynajmy.


Więc stwierdziłam, że coś napisze bo będzie mi łatwiej chociaż i tak tak nie było.


I tak właśnie na tej stronie pojawiły się krzywy napis zniszcze cię z straszną buźką.

Mam nadzieję, że nie zanudziłam was tym wpisem nie chce aby te posty pojawiały się zbyt często.

Całuje Ola



niedziela, 1 lutego 2015

ZAKUPY styczniowe


Hej!                                                                                                                                                     
Dzisiaj jak zwykle co miesiąc zapraszam was na posta z zakupami styczniowymi nie ma tego dużo ale jest kilka rzeczy z wyprzedaży więc stwierdziłam, że wam to pokaże.

-BIEDRONKA                                                                                                                          


Pierwszą rzeczą jest to kalendarz, który szukałam bardzo długo.Gdy dowiedziałam się, że są takie w biedronce, to od razu poszłam do jednej do drugiej i dopiero w trzeciej biedronce go znalazłam kosztował on ok 12 zł i jest świetny.

-MOHITO                                                                                                                                     


Kolejną rzeczą jest to komin który, ma piękny różowy kolor był on przeceniony z 65 zł na 35 zł więc duża przecena.

  -H&M                                                                                                                                      


Kolejną rzeczą  są to rękawiczki które kupiłam w H&M pasują one idealnie do mojego szalika. Na drugiej stronie mają na szyte zamszowe serduszka, które moim zdaniem wyglądają uroczo. Były one przecenione z 20 zł na 10.

Nie pytajcie mnie po co mi bluzka sportowa w styczniu ale była na mega przecenie, więc stwierdziłam, że biorę bo kosztowała ona tylko 10 zł z 40.



Sweterek już jakiś czas temu chciałam sobie kupić, na wyprzedaży w zarze trafiłam na ten i bardzo mi się spodobał jest on luźny ale też elegancki i bardzo w moim stylu. nie pamiętam pierwotnej ceny , ale wydaje mi się, że około 80, 60 zł, a po przecenie kosztował 30 zł.

To tyle w ty miesiącu nie poszalałam ale to może dobrze. Niedługo zaczynam ferie więc może wybiorę się na jakieś zakupy . 

Całuje Ola.

sobota, 3 stycznia 2015

GRUDNIOWE ZAKUPY

HEJ!!
Jak bawiliście się w sylwestra, ja spędzałam go w domu. Ale nie było tak nudno bo mieliśmy co robić. Ogólnie to choinka nam zemdlała,bo moja genialna siostra chciała ściągnąć takie maski, które wisiały na niej i choinka padła ogólnie to pół bombek nie ma ale nie było tak źle, wszyscy żyją, więc  przejdźmy już do zakupów.
Jeszcze wam nie mówiłam ale na początku grudnia wróciłam z wyjazdu na Teneryfe i kupiłam tam kilka rzeczy więc też je wam tutaj pokaże.

Ok to zacznijmy od zakupów z Polski.

-TAKKO FASHION


Więc ostatnio przyszedł mój nowy telefon więc żeby go nie zniszczyć tak szybko kupiłam na niego etui, które kosztowało 25 zł chociaż nie powiem żeby było jakieś cudne dlatego, że przez prawie 2 dni leżało na balkonie bo strasznie śmierdziało gumą później musiałam włożyć je do miski z wodą i mydłem i teraz dopiero mogę z niej normalnie korzystać.

-H&M                                                                                                                                                     


W tym miesiącu nie ma tych zakupów jakoś wybitnie dużo, więc teraz z hm mam bluza która była na wyprzedaży i na początku kosztowała ona 80 zł a teraz zapłaciłam za nią 40 zł.

Ok to chyba wszystkie zakupy z Polski strasznie tego mało ale nigdzie na większych zakupach nie byłam teraz są wyprzedaże w zarze, już coś zamówiłam ale te rzeczy pojawią się w następnym zakupach.
Teraz przejdźmy do zakupów z wyjazdu i pierwszym sklepem jest to The Body Shop.

-THE BODY SHOP


Więc z tego sklepu przywiozłam masełko do ust o smaku truskawkowym pachnie jak mamba kosztowało one tam 5 euro i jestem z niego zadowolona i fajnie nawilża moje usta.

-MERCADONA                                                                                                                            


Mercadona czyli taki sklep spożywczy, w którym znajdziecie też trochę kosmetyków. Jak zobaczyłam pomadkę Baby Lips Dr. Rescue to stwierdziłam, że muszę ją kupić dlatego też, że nie ma jej w Polsce, jest ona o kolorku, który się nazywa Pink Me Up i kosztowała 3 euro.

-DELIA                                                                                                                                                  


Jeśli będziecie gdzieś na wyspach kanaryjskich to zaopatrzcie się w perfumy są tam one dużo tańsze i tam też macie pewność, że są oryginalne. Ja kupiłam je w drogerii Delia i jest to jabłuszko z firmy DKNY o zapachu fresh blossom, jest to 50 ml i kosztowało 28 euro.

-TIGER


Tiger u nas jest chyba tylko w Warszawie i nie mam do niego dostępu gdy tam go zobaczyłam to weszłam i się zakochałam w tym sklepie. Przywiozłam tylko kilka rzeczy. Kolorowe taśmy, których nie znalazłam w Polsce były 3 za 1 euro co myślę, że fajna cena. Wzięłam biało-czarną szachownicę kolorowe hipopotamy i czarne wąsy.Może pojawią się kiedyś w DIY.


W ostatnim poście z zakupami do pokoju większość rzeczy była w kolorze żółtym więc ta literka też musiała być żółta kosztowała ona 3 euro i cieszę się, że ją kupiłam.


Ostatnią rzeczą jest silikonowa forma do naleśników wiem, że taką samą dostane w Polsce ale nie zajmuje dużo miejsca więc ją kupiłam i kosztowała 3 euro.

Mam nadzieję, że post z zakupami wam się spodoba wiem, że tego rodzaju posty najbardziej lubicie.

Całuje OLA